KAPLICA


Nie jest dla mnie jasne, jakie przeznaczenie miała kaplica wybudowana w dworskim parku bodaj w 1910 roku. Czy już w założeniu miała być kaplicą grobową, czy może miała jakieś przeznaczenie sakralne? Dziedzic Józef Łodzia Michalski zmarł w roku 1911 i został pochowany w podziemiach kaplicy. Adam Niedbał w "Gazecie w Lublinie" z 2 kwietnia 1994 r. tak pisze:
"Dziś nikt w Trawnikach nie wie, czy dziedzic leży jeszcze w krypcie kaplicy czy nie. Stary człowiek, spotkany w parku, mówi, że już podczas pierwszej wojny carscy kozacy wyciągnęli Michalskiego z grobu. Gdy nie znaleźli złota, zbeszcześcili zwłoki i wrzucili do Wieprza. Dziedziczka, wyłowiwszy ciało męża, miała ponoć zamurować go w swej grocie-świątyni.
Wszyscy pytani potwierdzają natomiast, że gdy po drugiej wojnie zamieniano kaplicę w kościół, jakąś trumnę wmurowano głębiej, pod posadzką krypty. Do dziś poszukiwacze skarbów penetrują jej wnętrze, przerzucając z kąta w kąt nagromadzony przez lata gruz." Od siebie mogę dodać, że trumnę Michalskiego na własne oczy widziałem w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych w krypcie w podziemiach kaplicy. Wejście do krypty (obecnie zamurowane) było od strony ulicy, pod tablicą z datą śmierci dziedzica. Schodziło się do niej po schodkach w dół. Drzwi nie były zamknięte. Trumna była brązowa, trochę zczerniała. Stała na katafalku. Tak mi utkwiła w pamięci. Miałem wtedy pięć, może sześć lat.

Drzwi do krypty widać także na grafice Zbigniewa Czajki. Ja zapamiętałem je umiejscowione nieco niżej tak, że schodziło się do nich po kilku stopniach


Wkrótce potem kaplicę zaczęto przystosowywać do odprawiania nabożeństw. Kryptę zamieniono na zakrystię i właśnie wtedy prawdopodobnie trumnę przeniesiono do podziemi w centralnej części kaplicy.
Od października 1954 do marca 1955 co niedzielę dojeżdża do Trawnik ksiądz Staszkiewicz, by odprawiać msze w odnowionej kaplicy. Po nim nabożeństwa odprawiali ks. Kosicki i ks. Stanisław Szczuka.
Z tamtego okresu zapamiętałem wielki obraz Matki Boskiej w niebieskiej szacie wiszący nad ołtarzem. Obraz ufundowała Zofia Krzaczkowska z mężem. Obecnie obraz ten znajduje się w kościele trawnickim. Nie jest eksponowany. Przechowywany jest w pomieszczeniach pod zakrystią.
W 1958 roku przy kaplicy została erygowana parafia Trawniki. Równocześnie z rozpoczęciem budowy kościoła wzniesiona została w jego pobliżu prowizoryczna kaplica, do której przeniesiono odprawianie nabożeństw. Od tej chwili kaplicą nad wieprzem przestano się interesować i od tego momentu zaczęła się powoli obracać w ruinę.
W latach siedemdziesiątych podobno rodzina Michalskich próbowała remontować kaplicę. Postawiono rusztowania, zwieziono materiały ale ze względu na brak zezwoleń, remontu nawet nie rozpoczęto. Wtedy to rzekomo Michalscy "ciało przodka zabrali." Tak pisze Adam Niedbał w cytowanym wcześniej artykule. I dodaje: "Ksiądz nie wie jednak nic o żadnej ekshumacji."

Prawdopodobnie Zielone Świątki. 1956 r. (fot. Tadeusz Cisz)

Poświęcenie pierwszego ornatu parafii Trawniki przez proboszcza z Biskupic ks. Iwanickiego. 1956 r. (fot. Tadeusz Cisz)

ok. 1958 r.

ok. 1977 r.


12.11.1989 r.


2.10.1993 r.


22.11.1998 r.


14.06.2001 r.

2002


30.05.2002 r.

Gniazdko pełne piskląt na prawo od ołtarza metr nad posadzką! 30.05.2002 r.

2003

Fot. Anna Bujniewicz

2006

8.01.2006 r.


2009

16.04.2009 r.

2011

8.04.2011 r.

Niesamowite! Rozpoczął się remont kaplicy. Właśnie odsłonięto i wzmocniono fundamenty. 22.04.2011 r.

Zdemontowano tablicę Józefa Michalskiego. 21.05.2011 r.

5.06.2011 r.

8.07.2011 r.


11.09.2011 r.


Inwentaryzacja kaplicy w Trawnikach

Napisz do mnie aktualizacja:
6.05.2012
powrót do poprzedniej strony powrót na początek strony