Wodociąg kolejowyNiestety, spóźniłem się. Udałem się do kolejowej stacji pomp, by sfotografować urządzenia, niewykluczone, że stare i zabytkowe pompy, ale w budynku wodociągu kolejowego już nic nie ma. Jak się dowiedziałem, pod koniec lat dziewięćdziesiątych całe wyposażenie wodociągowe zostało wymontowane, wywiezione i, obawiam się, zezłomowane. W tym samym czasie wyczyszczone też ze wszystkiego wieżę ciśnień. Maszynownia, część murowana budynku jest pusta. Pozostały tylko ujęcia wody, powoli zarastające chaszczami. Kiedyś poziom wody w Wieprzu śluza Krasowskiego utrzymywała na takim poziomie, że woda zawsze wypełniała obniżenie terenu z lewej strony budynku stacji pomp. W obniżeniu widać zagłębienia, z których pompy zasysały wodę. Później wykorzystywane były dwa inne ujęcia wody: jedno w rodzaju studni, drugie bezpośrednio z Wieprza, tuż za betonowymi schodami. W pobliżu jest jeszcze jedno ujęcie ale te najprawdopodobniej dostarczało wodę na potrzeby cukrowni. Przy stacji pomp leżą dwa odcinki rur stalowych. Zapewne pozostały z czasów budowy wodociągów. Pamiętam je w tym miejscu od zawsze. Stal jest takiej jakości, że nie widać śladów korozji. Można śmiało założyć, że 2 km takich rur leży w ziemi. Tyle mniej więcej jest stąd do wieży ciśnień. Wodociąg ten to już historia. Wszystko co możliwe zdemontowane, parowozy od dawna nie kursują a na potrzeby Trawnik pompuje wodę głębinową całkiem nowy wodociąg. |
aktualizacja: 29.03.2002 |