TrawenaTrawena chyba na dobre zakończyła działalność. Zakład zamknięty na głucho. Nie widać, by cokolwiek w nim się działo. Jednak stale widnieje w Krajowym Rejestrze Sądowym i działa skromna strona internetowa z aktywną podstroną sklep (stan na 19 lipca 2015). A zapowiadało się optymistycznie. Sztandar Ludu z 24 listopada 1960 roku zamieścił artykulik: Trawniki awansująW ciągu miesiąca przeprowadzono niewielki remont jednej z dwóch głównych hal, sprowadzono i zainstalowano pierwsze maszyny szwalnicze. 1 listopada ub. roku sklecona naprędce załoga przystąpiła do nauki zawodu, a jednocześnie - produkcji. Obecnie zakład ten posiada 54 maszyny szwalnicze produkcji NRD, zatrudnia 250 osób, w tej liczbie 200 kobiet. Dzienna produkcja, oparta na razie na materiałach otrzymywanych z zewnątrz, wynosi około 8 tys. sztuk konfekcji dziecięcej i kobiecej. Są to dopiero początki. Już w przyszłym kwartale szwalnia otrzyma dodatkową nowoczesną taśmę szwalniczą zamówioną w NRD oraz pierwsze maszyny dziewiarskie. W przyszłości specjalnością zakładu będą przeważnie dzianiny przeznaczone do produkcji bielizny ciepłej. Wszyscy żyją tu rozbudową. W budowie znajdują się już: kotłownia, farbiarnia i przewijalnia. W projekcie inwestycyjnym przewidziana jest także budowa przędzalni bawełniano-odpadkowej, bazującej na odpadkach własnych i podobnych zakładów w Siedlcach. Projekt ten do planu inwestycyjnego wprowadziła organizacja partyjna. W swej działalności po V Plenum KC na sprawy efektywności i kosztów inwestycji zwróciła ona dużo uwagi. Według planów w 1963 roku Zakłady Dziewiarskie w Trawnikach (nie uwzglęgniając problematycznej jak dotąd przędzalni) zatrudniać będą 1400 osób. Będzie to więc jeden z większych zakładów w województwie. W tej chwili nie występuje tam problem braku siły roboczej. Rezerwy tej siły są jednak ograniczone i nie odpowiadają one potrzebie najbliższych trzech lat. już obecnie kierownictwo ma poważne trudności z obsadzeniem wszystkich stanowisk administracyjno-technicznych, w szczególności działu finansowego. Budowę bloku mieszkalnego dla najbardziej potrzebnych pracowników "importowanych" z zewnątrz dopiero rozpoczęto. Ale i tak nie rozwiąże on tego problemu. Najlepszym wyjściem na dziś i jutro byłoby uruchomienie dogodnej komunikacji kolejowej z Lublinem. Głównie chodzi tylko o przedłużenie trasy pociągu z Lublina do Minkowic o 6:25. Biorąc pod uwagę, że Trawniki zatrudniają i zatrudniać będą przeważnie kobiety tym bardziej warto i trzeba o tym pomyśleć. W Świdniku i Lublinie jest wiele kobiet, które realizatorom tego postulatu byłyby bardzo wdzięczne. (jp)
|
aktualizacja: 19.07.2015 |