Kronika szkoły

1935/36


Rok szkolny rozpoczął się w dniu 3 września 1935 r. w myśl nowego rozporządzenia M.W.R.iO.P. W dniu tym odbyło się uroczyste nabożeństwo w Biskupicach.
Grono nauczycielskie pozostało to samo, prócz p. Kaczmarska Franciszka przeniesionego do Ratoszyna p. Lublin. Na to miejsce zamianowano p. Malicką Marję naucz. tymcz. z Krzczonowa.
Realizacja nowego programu objęła kl. IV i VII i objęła już całą szkołę. Nie natrafia na większe trudności - jedynie to, że program uwzględnia nauczanie wychowujące, a do tego trzeba gruntownego zgłębienia psychiki dziecka i znajomości środowiska.
Podczas wakacyj Hobotowa Eugenja ukończyła 4 dniowy kurs bibljotekarski a Hobot Władysław ukończył kurs programowy kl. IV i VII. Również przystąpiono do gruntownego uporządkowania bibljoteki uczniowskiej, którą zaprowadzono systemem kartkowym, również uzupełniono lekturę dla V-VI i VII, wydając na to przeszło 100 zł. Przeprowadzono kapitalny remont pieców, dachu, okien. Odświeżenie zrobiło dodatnie wrażenie na wyglądzie budynku i sal szkolnych.
Od 2 do 8 października 1935 r. odbył się "Tydzień Szkoły Powszechnej" obchodzony uroczyście na terenie szkoły. Na program tygodnia złożyły się: pogadanki w klasach, dekoracja okien nalepkami, zbiórka, która przyniosła 21 zł oraz przedstawienie propagandowe p.t. "Jak Marynia gąski pogubiła" z udziałem orkiestry szkolnej. Czysty dochód z imprezy przeznaczono na harcerstwo.
W dniu 31 października 1935 na terenie szkoły obchodzono "Dzień Oszczędności". Zarząd S.K.O. przygotował pogadankę dla dzieci starszych, wykresy i hasła oszczędnościowe oraz sztuczki. Opiekę nad Kasą objęła p. Wośkowa.
Dzień "11 Listopada" był jak zwykle w Trawnikach b. uroczysty. Przed szkołą zebrały się organizacje miejscowe ze sztandarami i wieńcami. Dziatwa przygotowała bogaty program i wieńce na mogiły poległych żołnierzy. Również uporządkowały cmentarz i mogiły.


Staraniem Koła Rodzicielskiego odbyła się w dniu 12.I.936 tradycyjna "Choinka", na której św. Mikołaj obdarzył 370 dzieci łakociami i trwałymi podarunkami, a najbiedniejsze w liczbie około 20 otrzymały ciepłe pończochy. Licznie zgromadzona publiczność wysłuchała bogatego programu złożonego z deklamacyj, kolend chóralnie wykonanych i orkiestry, która z werwą odegrała tańce polskie. Na zakończenie z oklaskami przyjęty był monolog św. Mikołaja.
Za nadesłane 25 zł przez Radę Szkolą w Lublinie zakupiono sweterki, ciepłe sukienki i koszule i rozdano najbiedniejszej dziatwie w liczbie 13.
Od 25 listopada 1935 r. do 31 marca 1936 r. na terenie szkoły prowadzona była praca pozaszkolna z młodzieżą. P. Wośko prowadził zespół samokształceniowy, p. Malicka chór, kierownik szkoły świetlicę i zajęcia świetlicowe oraz wychowanie obywatelskie ze strzelcami. Młodzież przygotowała przedstawienie amatorskie i czysty dochód w kwocie 35 zł przeznaczyła na zakup radja dla szkoły. Nadto obchodziła "Andrzejki". Spółdzielnia uczniowska dołożyła resztę pieniędzy i zakupiono 3-lampowy aparat radjowy "Echo". Na audycje schodziła się wieczorem młodzież i starsi. Dzieciom podobały się audycje szkolne.

(Radioodbiornik "Echo". Zdjęcie zamieszczone za uprzejmą zgodą autora strony "Historia radia w Polsce".)

O zainteresowaniu pracą pozaszkolną świadczą artykuły z prasy.


(Na wycinku błędna data. Powinien być rok 1936)

W dniu 19 marca 1936 r. po nabożeństwie dziatwa wysłuchała przemówienie Pana Prezydenta przez radjo, poczem wychowawcy w klasach w swoich pogadankach podkreślili znaczenie w życiu Narodu - Józefa Piłsudskiego.
Od 25 kwietnia do 7 lipca br. dożywiano dziatwę w liczbie 50 osób. Funduszu w kwocie 90 zł przeznaczył Wydział Powiatowy Sejmiku Lubelskiego. Każde dziecko otrzymywało kromkę (100 gr) chleba białego lub sitnego oraz szklankę mleka.
W dniu 3 maja popołudniu na placu przed szkołą zgromadziła się tłumnie publiczność, by wziąć udział w "Święcie pieśni i zabawy". Wszystkie części programu były długotrwało oklaskiwane, a Twardowski i Zawisza w wykonaniu harcerzy pozostawił niezatartą pamięć u widzów.
W kwietniu składała egzamin praktyczny p. Malicka. Złożyła go z wynikiem dostatecznym.
W czerwcu odbyła się wycieczka złożona z 14 dzieci do Warszawy. Prowadził wycieczkę p. Wośko.
Zdjęcie zostało wykonane w Łazienkach.


W ostatnim tygodniu nauki druga wycieczka w liczbie 39 dzieci wyjechała do Lublina. Wycieczkę prowadził kierownik i p. Malicka.


Spółdzielnia uczniowska na dorocznym walnem zebraniu przeznaczyła 3 zł na apteczkę, 2,5 zł na L.O.P.P. a resztę na Fundusz Obrony Narodowej. Wycinek z prasy świadczy o ofiarności dzieci z Trawnik.


Zakończenie roku odbyło się w dniu 21 czerwca 1936 r. Z rana dziatwa była na nabożeństwie w Biskupicach a popołudniu przybyła z rodzicami na plac szkolny, by wziąć udział w popisie chóru, orkiestry, przysłuchać się aktualnym inscenizacjom i wierszom i podziwiać efektowne ćwiczenia rytmiczne.
Na program zakończenia złożyła się uroczystość pożegnania VII klasy. Młodzież w przeddzień zakończenia urządziła przedstawienie i czysty dochód przeznaczyła na F.O.N. Czyn ten obywatelski podkreśliła prasa lubelska. Wycinek z gazety świadczy o konkretnej pracy.


VII klasę ukończyło 35 dzieci. Z żalem żegnały szkołę. Wychowawcą kl. VII był p. Wośko.

Rozpoznani. I rząd: pierwszy od lewej siedzący za stołem Dominik Wośko, pierwsza od prawej Helena Kosmala

Z organizacyj szkolnych prócz Spółdzielni pracowały obie drużyny harcerskie, L.O.P.P. i PCK.


Koło Rodzicielskie zgromadziło 40 prętów kamienia i 30 q wapna i zakupiła 12 belek na budowę sali przy szkole.

Tu w kronice było zdjęcie. Ktoś je wyrwał






1934/35 - 1936/37


Napisz do mnie aktualizacja:
9.04.2002
powrót do poprzedniej strony powrót na początek strony